Pociąg Przewozów Regionalnych, który kursował z Międzyzdrojów do Szczecina cieszy się dużym zainteresowaniem podróżnych, jednak przewoźnik podstawił jedynie 3 wagony. - Zaczyna się robić bardzo gorąco, ludzie zaczynają padać jak mrówki z duchoty. Dziewczyna zemdlała – skarżyła się "Głosowi Szczecińskiemu" jedna z pasażerek. - Do tej pory nie mieliśmy takiej sytuacji, że pasażerowie się nie pomieścili. Ale wyciągniemy wnioski – poinformował „Gazetę Wyborczą” szczeciński odział PR.
Czytelniczka "Głosu Szczecińskiego" na dworcu w Międzyzdrojach kupiła bilet na pociąg odjeżdżający do Szczecina o godz. 19.00 w niedzielę - Nadjeżdża pociąg i co wzbudziło w ludziach szok - liczba wagonów. Zaledwie trzy, zapełnione już ludźmi jadącymi ze Świnoujścia – skarży się kobieta.
- Moja ekipa czteroosobowa ciśnie się w wagonie z rowerami. Nie wiem dokładnie, ile osób może znajdować się w takim przedziale, jednak liczba osób tam przebywających wynosiła ok. 60, w tym rowery, wózek dziecięcy, dzieci. Ścisk, nawet nie ma jak się obrócić. Otwarte na oścież dwa okienka, bo więcej nie było. Konduktorzy w ogóle nieprzejęci, jeszcze mówią: "Proszę się bardziej ścisnąć" - relacjonuje "Głosowi Szczecińskiemu" pasażerka.
Pasażerowie zaczęli skarżyć się na wysoką temperaturę i ścisk. - Zaczyna się robić bardzo gorąco, otwarte okna nic nie pomagają, ludzie zaczynają padać jak mrówki z duchoty. Dziewczyna pada na podłogę. Zemdlała. Trzeba zrobić miejsce do okna, jednak nie ma jak. Niestety, dziewczyna wraz ze swoim chłopakiem musi wysiąść, stracić swój zakupiony bilet i na nowo kupić na kolejnej stacji. Dzieci, całe mokre od potu, płaczą i chcą już wysiąść. Kolejna osoba słabnie i kolejna. I tak do Szczecina Dąbie – informuje "Głos Szczeciński" czytelniczka. Pociąg według niej miał prawie 1,5 godziny opóźnienia.
- Cały czas na tej trasie w niedziele kursują dwa pociągi, którymi podróżni mogą wracać np. po skończonym weekendzie na plaży. Jeden jest o godz. 17.50 i on składa się z 7 wagonów, drugi - o godz. 19 - i ma 3 wagony. Do tej pory nie mieliśmy takiej sytuacji, że pasażerowie nie pomieścili się w tych konkretnych pociągach. A proszę zauważyć, że nie jest to pierwszy słoneczny weekend w woj. zachodniopomorskim w te wakacje – mówi „Gazecie Wyborczej” Andrzej Chańko, dyrektor oddziału PR w Szczecinie. Chańko zapewnia, że w następną niedzielę podstawi więcej wagonów.
Więcej